Waldemar Kocoń - Śpiewaj nam. 133. Waldemar Kocoń - Śpiewał las. 134. Waldemar Kocoń - Śpiewała piosenki. 135. Waldemar Kocoń - Takie życie. 136. Waldemar Kocoń - Tam jest dom. bywa ze spalonego teatru ★★★ oona: BILETER: pracownik teatru lub kina ★★★ KULUARY: boczne sale teatru, sądu ★★★ WITKACY: twórca polskiego teatru absurdu ★★ ANIMATOR: aktor teatru kukiełkowego ★★★ KUKIEŁKA: figurka z teatru lalkowego ★★★ TEATROMAN: miłośnik teatru ★★★ INSPICJENT: techniczny pracownik Na Skolwinie ulica Gwiazdowa… Tam jest tyle upaldych gwiazd ze spalonego teatru, codziennie wystawiane sa sztuki i przedstawienia na przystankach i przed sklepami monopolowymi. Mozna spotkac myslicieli Arystotelesow na zamyslonych lawkach jak i poczciwych Papikinow uciekajacych z fioletowa nalewka na kosciach ksiecia Poniatowskiego . Radni zdecydowali: nowe bloki na Felinie. Gruntowną przebudowę ma przejść zabytkowy budynek piekarni przy ul. Niecałej, dziś służący za dom mieszkalny. Obok niego będą mogły powstać Portal Jastrząb Post skontaktował się z z pozostałymi aktorami teatru. Zarówno Qczaj , jak i Edyta Herbuś nie zgodzili się ze stanowiskiem Kaczorowskiej. Byłam bardzo zaskoczona tą sytuacją. Vay Tiền Nhanh Ggads. - Chciałbym jetispageti - Tak? - Tak. Bo mama nie chce mi kupić - stwierdził łamiącym się głosikiem Krzyś. Usteczka wygięły się w podkówkę, na rzęsach zalśniła łza. Następnego dnia Babcia Ala, wzorem wszystkich babć świata, których wnukom dzieje się niewyobrażalna niesprawiedliwość świata, nagotowała kilogram makaronu, na przepastną patelnię wrzuciła 1,5 kilo pierwszorzędnie zmielonej łopatki klasy de luxe, do tego ekologiczną cebulę, czosnek, przecier oraz przyprawy. Na koniec starła pół kilograma najprzedniejszej goudy. I teraz wchodzę ja - cała na granatowo. Za mną kroczy progenitura świeżo odebrana z instytucji pedagogicznych. - O, spaghetti - entuzjazmowałam się nad kuchenką. Jestem wielką fanką makaronów wszelakich. Coś mi jednak nie pasowało w tym idealnym obrazku. Babcia Ala nie jada spaghetti ani nawet makaronu. Ale, jak to mówią, darowanemu koniowi i tak dalej. Babcia Ala zerknęła na mnie koso. - Skoro ty nie chcesz zrobić Krzysiowi spaghetti, to ja musiałam. Zamarłam z kopą makaronu na talerzu. - Krzysiowi? - zdziwiłam się - przecież on nie przepada za spaghetti. Nie to co Zuzia i ja. - Wczoraj Krzysiu powiedział, że chciałby spaghetti, ale mama mu nie chce kupić. - Babciu! nie - wtrąciła Zuzia - Krzysiu chce taką grę. Nazywa się Yeti Spaghetti. Babcia Ala spojrzała srogo w stronę wnuka. - Krzysiu ty chciałeś wczoraj spaghetti? - Nie - odpowiedział lekko ukochany wnuczuś - ja chciałem taką glę. Jetispageti. - Ale będziesz jadł spaghetti? - Nie. Wolę mięsko z ziemniaczkami. Masz? Babcia Ala potoczyła wzrokiem po garach pełnych makaronu sosu i sera. - No to nie wiem - warknęła - macie teraz to jakoś zjeść. Kiedy, w którym momencie, dorośli zatracają czujność i dają się kręcić małolatom? Czy zmienia się to na skutek przejścia ze statusu "mama" do "babcia", czy może z wiekiem? A może chodzi o coś jeszcze innego? Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować. :) raz jeszcze Autor: mad niu ascet Dodany: 21:49 tak trzeba napisać co boli,aby poczuć ulgę,a zarazem mieć siłęw sobie aby pokochać siebie,pozdrawiam miło Autor: DanMur Dodany: 21:17 :) Autor: mad niu ascet Dodany: 11:50 Świetny!:) Autor: błękitny ptak Dodany: 09:54 Refleksyjna podróż w głąb siebie. Udany wiersz. Autor: e-phoenix Dodany: 21:09 chyba powinnam z twoją mamą wypić brudzia Autor: Akacja Dodany: 20:57 Ostatnio poznałem aktora ze spalonego teatru, tego w Krakowie bodajże. Taka ciekawostka :) A wiersz intrygujący :) Autor: Zefir Dodany: 20:51 podoba mi się Autor: acha Dodany: 19:21 Super... Autor: jbw-u Dodany: 19:17 Bardzo mi się podoba ten wiersz. W ocenie 5 :) Autor: damianek5592 Dodany: 18:25 Ruiny teatru w Gliwicach... Odpowiedzi EKSPERTAevenien odpowiedział(a) o 11:19 A to nie jest film...? 0 0 blocked odpowiedział(a) o 16:07 Artysta ze spalonego teatru to ktoś, kto nie odnosi sukcesu. 0 0 Uważasz, że ktoś się myli? lub Artysta ze spalonego teatru est une chanson en Polonais Jestem dziś bagażem swoich lat Pozostawionym gdzieś rzuconym światu w twarz Tak czuję się jak szczur co zwęszył prędko ląd I zwiał z okrętu wnet by nie iść z nim na dno Jestem dziś wygasłym światłem ramp Artystą w pełni sił zagrałem pierwszy akt Ze sceny zszedłem w cień kurtyna poszła w dół Mój szef pokazał drzwi wyrzucił mnie na bruk A siły we mnie dość zapału też nie mniej Dokończę drugi akt zdobędę to co chcę Odegram główną z ról wyśpiewam gniew i żal Niech zajmie mi to rok niech zajmie parę lat Gdy powiedziałem A powiedzieć trzeba B Nie ze mną taka gra ja nie dam zniszczyć się Niestraszny dla mnie wróg huragan mróz czy wiatr Do celu trzeba dojść bo warta świeczki gra I jeszcze mała rzecz nie jestem przecież sam Solidarności duch to wierny kompan nasz Nie moja wina to że ktoś popełnił błąd Że płonie teatr mój rodzinny płonie dom A siły we mnie dość zapału też nie mniej Dokończę drugi akt zdobędę to co chcę Odegram główną z ról wyśpiewam gniew i żal Niech zajmie mi to rok niech zajmie parę lat Gdy powiedziałem A powiedzieć trzeba B Nie ze mną taka gra ja nie dam zniszczyć się Niestraszny dla mnie wróg huragan mróz czy wiatr Do celu trzeba dojść bo warta świeczki gra A siły we mnie dość zapału też nie mniej Dokończę drugi akt zdobędę to co chcę Odegram główną z ról wyśpiewam gniew i żal Niech zajmie mi to rok niech zajmie parę lat Gdy powiedziałem A powiedzieć trzeba B Nie ze mną taka gra ja nie dam zniszczyć się Niestraszny dla mnie wróg huragan mróz czy wiatr Do celu trzeba dojść bo warta świeczki graDroits parole : paroles officielles sous licence Lyricfind respectant le droit d' des paroles interdite sans autorisation.

artysta ze spalonego teatru